Doskonała testuje tabletki do zmywarki Somat Gold

Czy zdajecie sobie sprawę jak dużo ludzi posiada zmywarki i z nich nie korzysta? Naczynia piętrzą się w zlewach i przyprawiają o ból głowy. A zmywarka stoi pusta, albo co gorsze to czasem stoi zapełniona i nikt nie chce jej opróżnić. Nie zdajemy sobie sprawy, że to tak naprawdę kilka minut i mamy oszczędność i czasu i wody. Szczerze?! zmywanie naczyń jest to jedyna domowa czynność, której nienawidzę robić. Nie dość, że niszczą się paznokcie, wysusza się skóra dłoni, to na dodatek wizja zmywania patelni po smażeniu kotletów jest przerażająca. Dlatego ja uwielbiam swoją zmywarkę i jestem bardzo wdzięczna temu kto ją wymyślił.

Ostatnio wzięłam udział w akcji na rekomenduj.to i miałam przyjemność testować razem z moimi znajomymi tabletki do zmywarki Somat Gold.


Polowanie na muszki owocówki

Każda pora roku ma swoje uroki, ale też każda ma swoje zmory. Latem najbardziej irytują mnie komary i muszki owocówki. Z komarami jakoś sobie radzę, ale muszki....Nie wiem dokładnie co to za rodzaj robaczka, bo nie znam się na tym zupełnie, ale przychodzi taki moment, że w kuchni mamy całe roje tych okropnych fruwadełek. Siadają na owocach, a nie daj Boże wyrzucić do śmieci ogryzki jabłka, pestki po brzoskwiniach lub skórki od bananów to będziemy mieli zaraz całą chmarę.

Wiem, że szukacie w internecie sposobów na pozbycie się tych natrętów. Szklanka z octem? Szklanka z wodą i miodem? Lep na muchy?

Obłędnie pysznie czekoladowe Soft Elcairs

Te cukierki powinny być zakazane! Normalnie powinny być nielegalne i sprzedawane tylko gdzieś spod lady, przez dealerów cukierków, czy innych fanatyków rzeczy zabronionych. To są cukierki, których nie można normalnie posmakować. Nie da się zjeść jednego i odejść do swoich obowiązków. Siadasz jak głupia i odwijasz papierek za papierkiem, wkładasz do buzi cukierek za cukierkiem. Wiesz, że nie wypada, wiesz że już nie powinnaś, ale bierzesz następnego, spoglądając tylko kątem oka ile zostało w opakowaniu. To jakiś obłęd! Jestem na siebie zła, bo nie chciałam podzielić się z nikim, a przecież miałam przygotowane paczki dla znajomych. Zjem je wszystkie i będę płakała? czy poczekam aż moje koleżanki zjedzą i zadzwonią jak bardzo mnie nie lubią, bo dałam im coś czego zjeść nie powinny, a zjadły wszystko i jeszcze poszły kupić następne?

Tak, te cukierki stanowczo powinny być zakazane! Są obłędnie pyszne, słodkie i miękkie. Po rozgryzieniu wypływa z nich przepyszna czekolada. Przywołują na myśl rozkoszną słodycz. Jesz i nie możesz przestać, tak jak ja nie mogę przestać o nich pisać. Mogłabym tak godzinami przywoływać ich smak i delikatność.


Werther's Original Soft Eclairs to nowy smak z rodziny Werther's Original. Są karmelowe z nadzieniem czekoladowym. Nie można przejść obok nich obojętnie. 
Ja zawsze lubiłam tę markę. Każdy nowy ich produkt jest o niebo lepszy od poprzednich, choć zawsze uważałam, że nic nie może być lepszego od "wertersów" A jednak! Teraz to już przeszli samych siebie! Nie powiem już ani słówka więcej. Spróbujesz na swoją odpowiedzialność, bo może przepadniesz tak jak ja...

#rekomendujto #swiatkarmelu #softeclairs #werthersoriginal 

Odkurzacz doskonały - Philips SpeedPro Max

Piaskownica...zmora wielu rodziców. Wraca taki dzieciak z podwórka, zdejmuje buty i wysypuje całą zawartość w przedpokoju. Potem jeszcze troszkę w kieszeniach, w nogawkach, a czasem nawet w kapturze. Wyciągasz odkurzacz, kabel, rurę...odkurzasz szybko, składasz odkurzacz, rurę, zwijasz kabel. Mija kilka godzin, dziecko znowu wpada na chwilę po picie i znowu wysypuje się z niego pół ciężarówki piachu...I co? znowu odkurzacz? czy może olewasz i zostawiasz skrzypiący piach na podłodze?
Ja odkurzam, ale teraz odkurzam z przyjemnością. Mogę odkurzać co pięć minut! a co tam! mogę odkurzać cały dzień, świątek, piątek i niedzielę (tak wiem, w niedzielę się nie odkurza) Mogę odkurzać wieczorem i rano, w piżamie i w kiecce. A to tylko dlatego. że już nie muszę przynosić wielkiego odkurzacza, składać rury, wyciągać kabla. Odkurzam leciutkim i poręcznym odkurzaczem akumulatorowym!

Piorę, pierzemy, pierzecie, piorą...

Jak często pierzecie swoje rzeczy? Ja czasem odnoszę wrażenie, że pracuję w pralni. Pralka chodzi dosłownie codziennie. Czasem zastanawiam się, czy ktoś przypadkiem nie podrzuca mi swoich rzeczy do prania, bo piorę i piorę jak by w moim domu mieszkało co najmniej 20 osób. Tylko teraz pytanie - czy piorę za często? czy powinnam prać rzeczy dopiero jak widać i czuć na nich brud?
Postanowiłam troszkę zagłębić się w tym temacie i rozwiać Wasze i swoje wątpliwości.

Jak często pierzemy nasze rzeczy?

Pachnące usuwanie magicznej plasteliny

Ten post powstał przypadkiem, bo wcale go nie planowałam. Moja córka pewnie też nie miała w planach ubrudzić magiczną plasteliną koca, tiulowej spódnicy, wykładziny, piżamy i prześcieradła i pufy! Na dodatek w kolorze bardzo intensywnego turkusu! Uwielbiam jak moje dziecie ma zajęcie, ale niektóre z nich przynoszą matce spore wyzwania. Przed takim stanęłam właśnie dziś.

Magiczna plastelina to cudowny wynalazek, potrafi zająć dzieciaki na wiele godzin. Niektóre świecą w ciemności, a inne przyciągają metal (plasteliny oczywiście :) Plastelina mojej córki była po prostu śliczna - metaliczna. Jak zobaczyłam pozostałości plasteliny na ubraniach i w pokoju to odruchowo niektóre rzeczy wrzuciłam do zamrażalki z nadzieją, że jak plama zamarznie to będzie można ją wykruszyć. Niestety nie....to nie działa.

Przeczesałam swoje zapasy różnorakiej chemii gospodarczej i natknęłam się na Orange Solvent. Środek, którego używa się do usuwania plam z pasty cynkowej, cementu, plam z jodu, gipsu. Można nim też usuwać naklejki, etykiety i stary klej z różnych powierzchni. Usuniemy nim plamy z oleju z dywanów i tapicerki, śladów pisaków i markerów. A od dziś również z magicznej plasteliny! Dobrze, że miałam go w domu, bo ostatnim razem jedna bluzka wylądowała w koszu. Dziś jednak mama - plastelina 1:0

Szukajcie go w sklepach internetowych. Cena ok 76 zł ale wystarczy Wam na kilka lat i nie raz uratuje ubrania, meble czy wykładziny. Ja plamy usunęłam po prostu wacikiem, a w całym domu pachnie pomarańczami!



Post nie jest sponsorowany :) a rada warta bardzo dużo, bo nie jedna mama poddała się w walce z magiczną plasteliną. Polecam!



Kalendarz na rok 2018 - cały do druku

Witajcie w nowym roku! Styczeń jak zwykle jest miesiącem planowania, postanowień i podsumowań. Rozpoczynamy nowe plannery, notujemy i zapisujemy wszystko ładnie i kolorowymi długopisami. Natchnione zdjęciami w pintereście chcemy mieć najładniejszy i najlepiej zagospodarowany notes. A jak będzie? zobaczymy. Póki co w styczniu mamy moc i dużo zapału, tylko od nas zależy na ile nam go wystarczy. Ja znając siebie i swój słomiany zapał, postanowiłam w tym roku stworzyć od razu kartki z kalendarza na cały rok, więc jeśli chcecie pobrać je wszystkie to zapraszam!
Św. Mikołaj spełnił moje marzenie i przyniósł mi w prezencie nowy komputer, więc w tym roku będę pisać systematycznie, ale kartki z kalendarza mam już z głowy i już czas wymyślić coś nowego. Życzę Wam i sobie wytrwałości we wszystkich postanowieniach!