beGlossy Sierpień 2014 - Letnie orzeźwienie

beGlossy sierpniowe pudełko przygotowało tak, by pamiętać o wakacjach, beztroskich chwilach, zachodach słońca nad morzem i dniach przepełnionych słońcem i radością. Rety, a ja już dwa lata nie byłam latem na urlopie! tak czy siak, pudełko przypadło mi do gustu. Za samą oprawę graficzną daje już wielkiego plusa, bo lubię jak pudełka nie są nudne. Pierwszy raz tak naprawdę udało się dopasować zawartość do wyglądu pudełka, ale nie do tematu. W sierpniu mamy Letnie Orzeźwienie! choć moim zdaniem to orzeźwiającego prócz zapachu tu nic nie znajdziemy.

Wyjątkowo w tym miesiącu box beGlossy składał się z 8 produktów z czego 4 były pełnowymiarowe. Dodatkiem był magazyn beGlossy i kupon rabatowy na 40 zł do Zalando.
Pomarańczowa grafika już z zewnątrz zapowiadała soczyście pachnącą zawartość. Nie mogłam się doczekać, by je otworzyć. Zwłaszcza, że samo pudełko na odległość pachniało pomarańczami.

1. CASHMERE ILLUMINATOR - roświetlający krem liftingujący - bomba witaminowa dla osób o szarej, matowej i zmęczonej cerze, żyjących w szybkim tempie i narażonych na stres. Polecany jako regenerująca kuracja dla skóry wysuszonej. Sugerowana cena pełnego produktu to 35,99 za 30 ml.

Tym kremikiem powinnam chyba wysmarować całe swoje zestresowane i zmęczone ciało. Niestety w boxie znajdziemy 15 ml produktu. No cóż, wystarczy na jakieś 2 tygodnie smarowania. Jak dla mnie za mocno pachnie, ale można się przyzwyczaić. Zostawia na skórze delikatny film, a w składzie ma troszkę parabenów. Efektów po kilku dniach póki co nie widzę. Będę edytować ten wpis jak skończę tubeczkę, ale na pewno produktu pełnowymiarowego nie kupię.

2. IWOSTIN SENSITIA - żel do  mycia twarzy hypoalergiczny. Dzięki zawartości łagodnych substancji myjących delikatnie oczyszcza skórę twarzy i ciała. Zapewnia odpowiednie nawilżenie skóry, przywracając jej miękkości gładkość. W pudełku pełny produkt 200 ml za 33,5

 Lubię ten żel. Pachnie jak kosmetyki Flosleku, które sobie bardzo cenię. Jest delikatny, a mimo to udało mi się nim zmyć makijaż. Lekko się pieni, wygodnie aplikuje, dobrze spłukuje. Skóra po użyciu nie jest napięta i ładnie pachnie. Nie sugerujcie się ceną sugerowaną, bo ten żel spokojnie można kupić połowę taniej.

3. NAILS INC. Westminster Bridge Matte Top Coat- nadaje natychmiastowy efekt matowych paznokci. Wystarczy nanieść jedną warstwę na płytkę pomalowaną kolorowym lakierem, by otrzymać modne, matowe paznokcie. Pełny produkt w cenie 56 zł za 10 ml.

Nie wiem czy chce mieć modne i matowe paznokcie. Póki co mam hybrydy w pięknym kolorze, które lśnią i szkoda by mi było pokrywać je matowym top coatem. Produkt ląduje w pudełku z lakierami i czeka na swój wielki dzień.

4. SO SUSAN COSMETICS - Concealer Quad - Zestaw korektorów w czterech odcieniach, które perfekcyjnie ukryją przebarwienia i drobne niedoskonałości cery, a także zatuszują cienie pod oczami. W boxie pełny produkt za 86 zł.

So Susan to brytyjska marka, która pojawiła się również w Glossybox UK. Korektory te kosztują ok 29 $. Nie zawierają olejów mineralnych, są wodoodporne, hipoalergiczne, nie zapychają porów, czego chcieć więcej? No może tego, by parabenów w składzie nie było. Nie wiem czy będę ich używać, bo nigdy nie korzystałam z korektorów w tym kolorze, zawsze wybierałam zielone, by zatuszować pęknięte naczynka.

5. OLAY - krem pod oczy Olay Anti-Wrinkle. Krem pod oczy zawierający oceaniczne ekstrakty botaniczne, dostarcza skórze nawilżenie, pomagając zredukować oznaki starzenia wokół skóry. Produkt pełnowymiarowy 15 m za 29,99. W innej wersji pudełka znalazł się balsam do ust Organique- pomarańczowy sorbet.

Od kiedy kupiłam box z kosmetykami Olay, bardzo sobie cenię tą markę. Krem jest dla osób po 30 stce, ma lekką żelową konsystencję, szybko się wchłania. Zapach jest specyficzny dla kosmetyków Olay. Zauważyłam, że koi skórę pod oczami i zmniejsza cienie. Nie podrażnia, nie ściąga skóry, wygodnie się aplikuje. Oczywiście parabeny są w składzie za co daję niewielki minus.

6. JOANNA - balsam do suchych miejsc 3 w 1. Dzięki połączeniu masła pomarańczowego i masła shea z witaminą E, skutecznie odżywia i pielęgnuje suchą skórę. W beGlossy pełny produkt. Sugerowana cena producenta to 6 zł za 8 g.

Cudowny balsam z serii Oleje Świata, której jeden produkt przedstawiłam w sierpniowym SB. Niesamowity zapach pomarańczy przyciąga tak mocno, że aż chce się go zjeść. Używałam go do suchych łokci i jak na razie jestem zadowolona. A przez ten pomarańczowy zapach, przypomniały mi się święta Bożego Narodzenia a nie wakacje ;)

7. ORGANIQUE - mydło glicerynowe - pomarańcza z chili. Mydło na bazie najwyższej jakości roślinnej gliceryny, wywarzane ręcznie, według tradycyjnych receptur. Sugerowana cena 14,9 za 100 g.

I oto sprawca tego pięknego pomarańczowego zapachu w pudełku! Nie zamierzam go testować, wrzucam czym prędzej do szafy z pościelą, niech wszystko zarazi się zapachem pomarańczy :)

8. YU-BE Moisturising Skin Cream - krem nawilżający na bazie gliceryny, wzbogacony w wit.E, wit.B2 i kamforę. Doskonale nawilża skórę. Sugerowana cena to 48 zł za 33 g.

To podobno jakiś cudowny japoński krem, którego używali górscy alpiniści do ochrony skóry twarzy, rąk czy stóp. Pachnie intensywnie kamforą, ale po chwili zapach ulatnia się, a na skórze pozostaje tłustawy film.

Idealny na różne problemy skórne, nadaje się nawet dla niemowląt. Ja smarowałam nim ukąszenia po komarach i jestem pod dużym wrażeniem, bo obrzęk znikał w ciągu dosłownie 30 min. Niby najmniejszy produkt z tego pudełeczka, a chyba najlepszy. Poszukam większego opakowania, bo w boxie znajdziemy jedynie 3g. Teraz spierzchnięte usta, pęknięte pięty, zrogowaciały naskórek nie będą nam straszne, bo mamy ten boski kremik

W sierpniowym boxie znajdziemy również drugi numer magazynu beGlossy, a w nim kilka fajnych artykułów o pielęgnacji twarzy i skóry latem, a także kupony rabatowe. 

Subskrypcję beGlossy zostawię sobie jeszcze na jakiś czas, bo testowanie jest troszkę wciągające. 

Wy jesteście zadowolone ze swoich boxów? Macie jakieś pomysły na wykorzystanie pustych pudełek?