Jak za każdym razem proponuję Wam zakup:
- chlor w sprayu 5,99
- pianka do mycia szyb 5,55
- pianka do mycia łazienki 5,55
- pianka do czyszczenia piekarnika 7,99
- płyn do czyszczenia pralek lub zmywarek 8,99
Dziś muszę jeszcze dodać jeden produkt - Środek przeciw tłuszczowi - po prostu rewelacja! Idealny do czyszczenia okapów, kuchenek gazowych i rusztów, a nawet grilla. Sprawdziłam i jeszcze nie mogę uwierzyć, że wyczyściłam ruszt bez szorowania.
Dodatkowo wszystkie środki piorące marki Formil są 20% tańsze i tu polecam:
- tabletki do prania (do białego lub koloru) 11,99 (36 tabletek)
- płyn do prania (różne rodzaje) od 8,79 za 1,5 l (starcza na 41 prań)
Ofertę Lidla znajdziecie tu Akcja Błysk
U myszy niestety nie ma Lidla.
OdpowiedzUsuńWitam, sama jestem fanką serii w5 z Lidla, a zwłaszcza sprayu z chlorem. Kupuję też formil płyn do prania kolorów. Jestem ciekawa, czy używała już pani formilu uniwersalnego w koncentracie. Jest w litrowej białej butelce w zielone maziaje. Nie lubię kupować kota w worku, więc chętnie poznam opinię o nim. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoo tak spray z chlorem to też mój faworyt :) Jeśli chodzi o Formil, to używam tabletek do białego i koloru, a płynu do prania używam tylko do kolorowych i delikatnych tkanin (w niebieskiej butelce) . Moim zdaniem za tę cenę jakość jest super!
UsuńDzięki za szybką odpowiedź, tego formila w niebieskiej butelce jeszcze nie miałam. Muszę kiedyś wypróbować. A przy okazji w przyszłym tygodniu w lidlu tydzień XXL i też tam chyba coś z chemii widziałam. Pozdrawiam i gratuluję takiego ciekawego bloga :)
OdpowiedzUsuńTen niebieski Formil był na akcji błysk. W normalnej sprzedaży chyba go nie ma. Na akcji XXL zawsze kupuję makaron spaghetti ;) teraz jeszcze się skuszę na chusteczki W5 (4 szt plus pudełko za 17,99) bo bez tych chusteczek nie umiem się obyć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za miłe słowa :)
Dzięki za szybką odpowiedź. Tego formila jeszcze nie miałam, kiedyś wypróbuję. Cieszę się z pozytywnych opinii o tabletkach formil, bo praktycznie nic nie ma o nich w necie, a z tego, co wyczytałam na wielu stronach wynika, że płyny lepiej chronią ubrania, ale proszki są skuteczniejsze. Tak więc tabletki zapewne zakupię.
OdpowiedzUsuńO i dziękuję za pierwszy komentarz na moim blogu.
Pozdrawiam i gratuluję tak udanego bloga:)
Tabletki kupuję często do prania ręczników i skarpet mojej dzieciarni, bo są bardziej ekonomiczne. Ładnie pachnie po nich pranie, a i dopierają całkiem nieźle. Te tabletki lubię, bo mało zajmują miejsca w łazience, a nie znoszę tych 8 kg pudeł ;) Jeśli piorę ubrania lub pościel, to używam najczęściej kapsułek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń