Czas dla urody - beGlossy wrzesień 2014

Może należę do nielicznych, ale uwielbiam jesień. Jej zapachy, jej smaki i ciszę jaka nastaje po wesołych i gwarnych wakacjach. Jesień to także czas uspokojenia naszej cery, zmęczonej słonecznymi kąpielami, to czas na powroty do szkoły, pracy....rzeczywistości.
beGlossy chce, by wrzesień poświęcić dla urody, na testowanie nowości kosmetycznych, pielęgnację włosów i ciała. Moja skóra nie jest zmęczona słońcem, ale chętnie zarezerwuję sobie kilka wieczorów tylko dla siebie z nowym pudełkiem beGlossy.

I co my mamy we wrześniu w naszym ulubionym boxie? 6 kosmetyków z czego  3 pełnowmiarowe, 1 limited edytion i tak naprawdę to większość nowości.


Bardzo lubię te kosmetyczne pudełka. Próbuję co miesiąc powstrzymać się i nie sprawdzić rano, co inne dziewczyny publikują na FB zdradzając zawartość swoich pudełek.
Zawartość wrześniowego pudełka była bardzo zachęcająca dopóki nie wypróbowałam wszystkiego na własnej skórze. Przekonajcie się same.





1. Be PURE - Bee Venom Face Mask - maseczka do twarzy na jadzie pszczelim z nowozelandzkim miodem Manuka UMF 20+ o podwójnym zastosowaniu - jako maska oraz krem na dzień i na noc. Naturalna alternatywa dla botoksu. Cena 50 g opakowania to 259 zł! a w pudełeczku mamy może 2-3 g.


Bardzo byłam ciekawa tego mikroskopijnego i bardzo drogiego produktu. Po pierwsze z powodu jadu pszczelego, który jest w jego składzie. Znam już kosmetyki z jadem pająka, ale z pszczelim nie używałam i nawet nie wiem, czy przypadkiem mam na taki jad uczulenie. Postanowiłam smarować tylko ok 3 cm na swoim czole, tam gdzie mam największą zmarszczkę tzw. "lwią bruzdę". Jad ma wywoływać niewielkie mikro-obrzęki podskórne, dzięki czemu ma wypełniać skórę i zmniejszać widoczność zmarszczek.
Efekty po 10 dniach używania - żadnych. Ani nie mam uczulenia, ani mikro-obrzęków, ani nie zmniejszyła się moja zmarszczka. Dodatkowo maska używana jako krem na dzień, totalnie się nie wchłania i wyłazi pod makijażem. Za 259 zł hmm...nie kupię na pewno!

2. BENEFIT COSMETICS - it's potent! eye cream
Rozświetlający krem pod oczy, który likwiduje cienie pod oczami i fantastycznie nawilża. Odpowiedni do każdego rodzaju skóry. Cena 129 zł za 14 g, w pudełeczku znalazłam słoiczek z 3 g.


Fajne są kosmetyki Benefitu, mają urocze opakowania. Stworzone w 1976 r.przez bliźniaczki w USA teraz podbijają Polski rynek. Jedni uważają, że działają cuda a inni, że są za drogie i przereklamowane. 
Krem It's potent! miał redukować cienie pod oczami i zmniejszać opuchliznę, a także nawilżać i rozświetlać. Czy tak działa? Po kilku dniach stosowania ciężko mi powiedzieć. Rozświetla faktycznie, nawilża też, ale jakiś cudownych rezultatów na swojej skórze nie widziałam. Dodatkowo podczas nakładania zawsze szypie mnie delikatnie pod oczami. Za tą cenę wolę kupić All About Eye Clinique.

3. ISIS_ PHARMA Glyco-A 12%
Peeling kosmetyczny z kwasem glikolowym, który poprawia wygląd skóry, zwiększa jej elastyczność i napięcie. Usuwa przebarwienia oraz stymuluje syntezę kolagenu. Przez pierwsze dni kuracji należy nakładać go na ok 5-10 min, stopniowo wydłużając czas.
Cena ok 85 zł za 30 ml. W pudełeczku znalazłam tubeczkę 5 ml.


I znowu kosmetyk, którego ilość nie pozwala na przetestowanie. Jedynie mogę po jednym użyciu stwierdzić, że mnie nie uczulił, ma bardzo przyjemną konsystencję i ciut dziwaczny zapach. Niestety moja cera jest za delikatna, by używać 12% stężenia kwasów i nie kupię tego produktu. Dodatkowo wcale nie kosztuje 85 zł, bo spokojnie można go znaleźć w aptekach za 43 zł.

4. PANTENE PRO-V Błyskawiczny tonik wzmacniający.
Kuracja w postaci toniku bez spłukiwania dodatkowo wzmacnia włosy, chroni je przed wypadaniem oraz zwiększa objętość fryzury nawet o 40%. Zawiera witaminę B3 i prowitaminę B5, które wnikają głęboko do wnętrza włosów. Cena 21,99 za 95 ml. W pudełku znajdziemy pełny produkt.


Witaminy witaminami a tu proszę - na pierwszym miejscu w składzie mamy Alcohol Denat i ja już dziękuję. 
Tonik fajnie się aplikuje, miło pachnie, ale mi za bardzo obciążał włosy. Nie chcę spryskiwać się nim i czekać na efekty, bo po prostu nie wierzę, by po 15 użyciach moje włosy zyskały zdrowy wygląd i "odporność na uszkodzenia spowodowane stylizacją", gdzie jest to zdanie z gwiazdką i odporność na uszkodzenia będzie, ale tylko w porównaniu do szamponu bez właściwości odżywczych. Dodatkowo wcale nie piszą, że moje włosy się wzmocnią i przestaną wypadać. Więc....KOSZ!

5. YVES ROCHER Wydłużający tusz do rzęs 360'
Czarny tusz do rzęs 360' doskonale wydłuża i pokrywa kolorem 100% rzęs. Szczoteczka z elastomeru dokładnie je rozczesuje. Specjalna formuła zapewnia trwałość do 12 godzin.
Cena 42 zł za 8 ml. W boxie pełny produkt z limitowanej edycji.


Ciągle szukam idealnego tuszu do rzęs. Niestety znowu to nie ten. Owszem muszę przyznać, że jest całkiem dobry, bo ma porządne opakowanie, z którego nie schodzą napisy po kilku dniach używania. Ma bardzo wygodną szczoteczkę, która świetnie rozczesuje rzęsy (niczym Benefit), ale nie utrzymuje się długo na rzęsach i pod koniec dnia kruszy się i obsypuje. 

6. RED BLOCKER krem do skóry naczynkowej na dzi eń
Wyraźnie poprawia kondycję skóry wzmacniając naczynka. Dzięki zielonemu pigmentowi kryjącemu, natychmiast zmniejsza zaczerwienienia. Działa przeciwzmarszczkowo, a SPF 15 chroni skórę przed słońcem. Cena 28 zł za 50 ml. W pudełeczku pełny produkt.


Zawsze chciałam sobie kupić ten krem, ale jakoś nie było mi po drodze.Często używam kremów z zielonym pigmentem, ponieważ moja cera jest naczyniowa, a nawet bym powiedziała, że wyglądam jak rumiana dziołcha :) Krem kiepsko się wchłania i nie koi mojej skóry tak jak bym tego oczekiwała. Dam mu jednak szanse i będę edytować ten wpis dopiero po skończeniu całej tubki.

Podsumowując pudełko było takie sobie, a kosmetyki mocno mnie rozczarowały. 
Ucieszyłam się jednak z rabatów : 15 zł na beGlossy męski lub z edycji specjalnej,
40% na 1 kosmetyk z Ives Rocher, które znalazłam w pudełku wraz z próbeczką Eliksiru 7,9 (kremu rewitalizującego usuwającego oznaki zmęczenia).


Dziewczyny miały jeszcze inne wersje pudełek - z serum Bee Pure lub z serum Auriga Flavo C oraz Uriage balsam do ciała. 



Prezent dla mężczyzny! Kod rabatowy na kosmetyki

2 komentarze:

  1. fajny box, zapraszam:) http://madziakowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten peeling z Isis Pharmy sprawdza się rewelacyjnie, oczywiście dla kogoś kto ma problematyczną cerę. Używam go chyba od dwóch lat (z przerwami ofkors) i jest to jedyne co pomogło mi w walce z wągrami i realnie zmniejszyło pory. Ale efekty są dopiero po regularnym stosowaniu, no i jak to kwas - piecze :)

    OdpowiedzUsuń

"Wszystkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania i wykorzystywania tekstów zawartych na tej stronie bez wiedzy i zgody autora. Wszelkie teksty, jeśli nie zaznaczono inaczej są własnością intelektualną autora strony"