Niestety czasem jesteśmy zmuszone do różnych ograniczeń ze względów finansowych, czasowych, mieszkaniowych. My kobiety nie lubimy być ograniczane, więc zawsze znajdujemy wyjście z takich sytuacji. Nie mogąc sobie pozwolić na duży remont, możemy po prostu odświeżyć mieszkanie i pomalować w nowych kolorach ściany. Nie mogąc pozwolić sobie na nowe meble, możemy po prostu wymienić dodatki - firany, zasłony, poduchy, pledy. Możemy poprzestawiać wszystko w inne miejsca, dokupić kwiatów, wprowadzić nowy kolor. Inspirując się tym co znajdziemy w internecie czy prasie, możemy stworzyć coś wyjątkowego i jedynego w swoim rodzaju. Ja mam swoje ulubione sklepy. Często zaglądam do Pepco na dział Pepco Home, Jysk. Od wczoraj działa internetowy H&M Home, więc i tam na pewno znajdę wiele inspirujących dodatków.
Uzależniona jestem jednak od zakupów na Westwing.pl. Przede wszystkim tylko tam mogę kupić coś co jest modne, coś czego nie mają wszyscy w okolicy, coś co mnie zachwyci i doda wnętrzu smaku. Codziennie pojawia się nowa kolekcja, która trwa kilka dni. Uważajcie na jedno - to wciąga!
Zarejestrować możecie się TU. Jeśli zarejestrujecie się i zrobicie zakupy do 31 marca, otrzymacie od Westwing bon na 80 zł. Warto? Warto! Wiosna idzie, odświeżmy swoje mieszkania i domy. Kto idzie ze mną na zakupy?
Uwielbiam zakupy :) Z pewnością znalazłabym coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńZobacz jakie cudeńka pojawią się na westwing jutro o 10.00 ....oj...dobrze, że moja karta kredytowa ma ograniczenia ;)
UsuńPo ile ten pierwszy hamaczek? Udaję, że nie widzę sowiej pościeli;)
OdpowiedzUsuńPistacia
Na Westwing hamaki są od 169 zł, ten akurat 859 zł.
UsuńJak tu nie kochać zakupów ;)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta półeczka z małymi szufladkami i wieszaczkami :)
Agness luknij do gazetki Lidla. Tam też będą piękne półeczki shabby w cenach typowo lidlowych.
UsuńPozdrawiam!
Tak, tak Westwing wciąga! Odinstalowałam aplikację, żeby przestac choć na kilka dni być na bieżąco - to właziłam przez stronę, denerwowało mnie to i wróciłam spowrotem do aplikacji! Sporo zerezwuje, ale potrafię, choć z bólem, patrzeć jak 20 min się konczy i nie klikać dalej! Z bólem! Czyli nałogiem jeszcze nie jestem ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jezuuuu mnie to aż strach dać kasę i wpuścić do sklepu. Najbardziej niebezpieczne są księgarnie i sklepy z artykułami dla plastyków. 😃😃😃 Nie cierpię się ograniczać.
OdpowiedzUsuń