Szczotka, mopy, wiadro, ciepła woda... tak się zaczyna wielka przygoda...

Nie! Niestety, ale nie da się zrobić wiosennych porządków w 15 minut. Nie da się ich zrobić nawet w jeden dzień! Oczywiście możemy udawać, że "ogarniamy" mieszkanie ale niestety wszystko wyjdzie z pierwszymi promieniami słońca. Nie da rady uporządkować szaf w 15 min, nikt tak szybko nie umyje okien, no po prostu się nie da.



Nie każdy z nas ma ochotę na wielkie porządki po zimie. Nikogo nie będę namawiać, ale jeśli już ktoś wpadł do mnie na bloga i ma ochotę skorzystać z kilku rad to serdecznie zapraszam. Przygotowałam dla Was listy do wydrukowania - 10 punktów do wykonania w każdym pomieszczeniu. Oczywiście od Was zależy ile czasu na to poświęcicie, choć warto wyrobić się przed świętami :) Check listę możecie pobrać z mojego dropbox, wystarczy kliknąć w obrazek.
Na początek przygotujcie sobie odpowiednie środki czystości i akcesoria do sprzątania. Przyda się :

- odkurzacz
- wiadro i mop
- ściereczki, gąbeczki i ręczniki papierowe
- płyn lub pianka do szyb
- płyn do mycia podłóg drewnianych i innych
- płyn do mycia glazury, terakoty
- płyn do mycia naczyń
- szczotki do szorowania

No to zaczynamy! Na pierwszy rzut proponuję sprzątnąć szafy w garderobie czy przedpokoju. Sprzątajcie po kolei, odhaczając pozycje z listy. Potem już będzie tylko łatwiej :)


Czas na kuchnię. W szafach lżej to i chętnie na talerzu coś odmienimy. Zanim to zrobimy, warto odchudzić nasze szafki i lodówkę. Gotowi?



Teraz przejdźmy do łazienki i toalety. Pamiętajcie, że to są dwa miejsca w których tak naprawdę ZAWSZE powinno być czysto! Znam właścicieli pięknych domów, gdzie projektanci wnętrz odwalili kawał dobrej roboty, gdzie są piękne meble i wszystko aż ocieka klasą, a wystarczy skorzystać z toalety i czar pryska...Zrozumiem wszystko - bałagan w pokoju, kurz na meblach (czasem brak czasu, albo chęci) ale nigdy nie zrozumiem brudnej toalety lub brudnych ręczników w łazience!
Do dzieła!



Jak już się tak rozkręcacie to warto zrobić coś co będzie najbardziej widoczne, czyli uporządkować salon! W kilku krokach i dosłownie w jeden dzień możemy zrobić naprawdę dużo.


Wiem, wiem...pokój dzieciaków. Zmora niektórych rodziców, ale cóż. Nie ma wyjścia. Albo sprzątniemy, albo będziemy musieli za rok użyć koparki, by dostać się do szafek.


Chyba pora na coś bardziej przyjemnego. Teraz zajmiemy się sypialnią. W końcu po kilku dniach sprzątania będzie można się porządnie wyspać w czyściutkiej pościeli. Gotowi?


A jeśli mamy już czyściutko w całym domu a posiadamy balkon lub taras, to przyszła pora i na niego :) Do sprzątania ogrodów się nie wtrącam, bo nie znam się na tym zupełnie, ale chętnie polecę Wam stronkę www.fajneogrody.pl. 



Dodam jedną rzecz. To plan na generalne porządki, nie zabieraj się za nie, jeśli nie masz czasu lub ochoty. Nic na siłę. Pamiętaj, że możesz skorzystać z pomocy kogoś doświadczonego i zamówić firmę sprzątającą do domu. Może jakaś sąsiadka w Twojej okolicy zajmuje się sprzątaniem mieszkań i szuka pracy. Popytaj. Twoje mieszkanie jest do mieszkania i zrób tyle, na ile pozwalają Ci czas czy pieniądze. Przestrzegając jednej najważniejszej zasady, jesteś w stanie porządek w domu utrzymać cały czas.

Odkładaj wszystko na swoje miejsce!



3 komentarze:

  1. zawsze naprawdę zawsze staram się odkładać wszystko na swoje miejsce. Bo wiem, że szans późniejszych na odnalezienie nie będę miała. Ale jest gorzej coraz gorze.. nie ze mna i moim odkładaniem. Ale jest mąż i dwójka niby starszych ale wciąż malutkich dzieci. I tu juz temat rzeka... Świetną listę zrobiłaś. I ja tak próbuję choć czas mam okrutnie mało. Bo dwie małe dziewczynki non stop ze mną. I jednak przez drugą żądają non stop uwagi. Ale może kiedyś sie uda, może nie wszystko, ale choć trochę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet sobie nie wyobrażasz jak dobrze wiem, o czym mówisz. Też mam dwie córy i wiecznie zapracowanego męża, który nie ma czasu odłożyć nic na miejsce i choćby się starał to pewnych nawyków nie da się oduczyć. Ja wiem, że w przypadku matki sprzątanie to syzyfowa praca, ale staram się choćby przez te listy jakoś pomóc, ułatwić. A jutro znowu wszystko od początku...

      pozdrawiam i trzymam kciuki!
      ps. jest jeszcze jedna metoda sprzątania, którą czasem stosuję u swoich dziewczyn - straszę, że wszystko wyrzucę! nie będzie trzeba wtedy sprzątać. Działa :)

      Usuń
  2. ja zawsze zaczynam porządki od kuchni, bo tam zawsze jest największy bałagan :) mam profesjonalny płyn do mycia podłóg wyłożonych płytkami, który je myje i pielęgnuje, a do tego niezawodny spray do okien i mleczko do czyszczenia kuchenki oraz piekarnika :)

    OdpowiedzUsuń

"Wszystkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania i wykorzystywania tekstów zawartych na tej stronie bez wiedzy i zgody autora. Wszelkie teksty, jeśli nie zaznaczono inaczej są własnością intelektualną autora strony"