Zrelaksuj się - beGlossy październik 2014

Za oknami piękna, złota jesień. Dla niektórych czas smutku i nostalgii, a dla niektórych czas przesilenia i zmęczenia.
beGlossy przygotowując październikowe pudełko, skupiło się na naszym relaksie pachnącym pyszną czekoladą. Odsuńmy jesienną depresję w siną dal. Otulmy się kocem i z kubkiem gorącej herbaty odpocznijmy przy książce, a następnego dnia pobiegnijmy do parku porzucać się liśćmi. Cieszmy się ostatnimi promieniami słońca, bo przed nami długa zima.

W październikowym beGlossy niespodziewanie aż 6 pełnowymiarowych produktów. Jesteście ciekawe?





W tym miesiącu kurier był wcześnie rano, więc udało mi się i nie sprawdziłam wcześniej zawartości. Jednak zanim napisałam tego posta, postanowiłam wszystko dokładnie przetestować na własnej skórze.






1. AUSSIE 3 Minute Miracle Frizz Remedy - specjalna formuła z australijskim olejkiem jojoba pomaga odzyskać kontrolę i wygładzić puszące się włosy. Nawilża je pozostawiając piękne i lśniące na dłużej. 
Cena sugerowana to 23,99 za 250 ml.


Moje włosy nie puszą się i są idealnie gładkie i lśniące. Nie mniej jednak postanowiłam wypróbować tą odżywkę. Ma bardzo wygodne opakowanie, bo nie trzeba go otwierać podczas aplikacji i tylko trzeba ścisnąć butelkę, wyciskając odrobinę maski. Przyjemnie choć dosyć mocno pachnie. Włosy po użyciu są miękkie w dotyku i dobrze się rozczesują. Czy kupię kiedyś ten produkt? Pewnie tak, ale wybiorę go pod kątem mojego rodzaju włosów, lub problemu z którym się zmagam. Obecnie ta odżywka w Rossmanie kosztuje 19 zł.

2. BIOLIQ Płyn micelarny - łagodnie, ale wyjątkowo skutecznie oczyszcza skórę twarzy, oczu i ust, nawet z wodoodpornego makijażu. Zapewnia optymalną pielęgnację i nawilżenie również wrażliwej skóry. 
Cena sugerowana to 19 zł za 200 ml.


Bardzo ucieszyłam się z tego płynu, ponieważ lubię produkty Bioliq. Płyn bardzo ładnie pachnie i faktycznie usuwa dobrze makijaż (ust nie sprawdzałam, bo nie maluję). Skóra po użyciu jest przez moment lekko lepka, aż mam ochotę umyć ją wodą, ale to uczucie po chwili znika. 
Spokojnie kupicie ten płyn w aptekach za 10 zł!

3. AMADERM krem nawilżający Urea 5% - zaawansowana formuła kosmetyku sprawia, że skóra staje się głęboko i długotrwale nawilżona. Krem łagodzi i koi podrażnienia o różnym podłożu, między innymi spowodowane czynnikami atmosferycznymi. Sugerowana cena to 29 zł za 50 ml.


Krem dobrze się rozprowadza, szybko wchłania. Urea zmiękcza skórę umożliwiając przenikanie głębiej innych aktywnych składników. Theobroma cacao łagodzi podrażnienia i nadaje skórze blasku, Allantoin zapobiega utracie wody i pobudza regenerację naskórka. Wszystko brzmi cudownie, ale póki co ja na efekty czekam, choć nie wiem czy będę długo czekać, bo pachnie przeokropnie! W sklepach znajdziecie go dobre 5 zł taniej niż podaje beGlossy.

4. CZTERY PORY ROKU odżywka 5 w 1 do skórek i paznokci.
Skutecznie regeneruje słabe i zniszczone paznokcie oraz skórki wokół nich. Innowacyjna formuła z kompleksem 5 naturalnych olejków wzmacnia i uelastycznia płytkę paznokcia, chroniąc ją przed łamaniem i rozdwajaniem. Cena sugerowana  to 9,9 za 2 ml w pisaku.


Bardzo fajny produkt, choć dla mnie żadna nowość, bo już dobre 6 lat temu kupowałam podobną odżywkę Sephory, lecz 3 razy droższą. Nawet opakowanie było w identycznym kolorze. 
Odżywka w pisaku jest bardzo wygodna w użyciu, bo wykręcamy na pędzelek tyle produktu, ile jest nam potrzebne. Pięknie pachnie podczas aplikacji, dobrze nawilża skórki. Duży plus za brak parabenów i składniki aktywne - 5 olejów : arganowy, rycynowy, sezamowy i awokado. 
Nie wiem jaką ma pojemność, bo brak takiego oznaczenia na opakowaniu. Na karcie beGlossy widnieje informacja o 2 ml, a przy głębszych poszukiwaniach w necie wyczytałam, że tylko 1,5 ml.
Idealna do torebki. Chętnie kupię następną. 

5. SANASE chocolaterapia - delikatny peeling enzymatyczny, który dostarcza skórze tlen oraz nadaje jej gładkość i miękkość. Zawarty w nim tlenek cynku oczyszcza skórę, pochłaniając i usuwając nadmiar sebum. Cena sugerowana to 34 zł za 75 ml.


Nie znam zupełnie tej marki, na opakowaniu nie ma żadnych informacji w języku polskim, a w oczy rzucają się tylko PARABENY I PARABENY I PARABENY. Używam peelingu enzymatycznego Kanebo i ciężko go przebić. Po wysmarowaniu się białą pastą w brązowawym odcieniu, która miała być czekoladowa w zapachu, nie oczekiwałam zbyt wiele. Na szczęście produkt się obronił i bardzo dobrze oczyścił skórę. 
Czy kupię kiedyś ten peeling? Jeśli wymienią te parabeny na coś zdrowszego to tak.

6. DERMO PHARMA Skin Repair Expert - maska kompres 4 D. 
Rewolucyjna maska nasączona aktywnymi składnikami, która dopasowuje się do kształtu twarzy. Równomiernie rozprowadza skoncentrowaną formułę oraz skutecznie działa w kierunku wnętrza skóry. 
Sugerowana cena to 6,95 za 21 g ( 1 maska)
\

Często kupuję maski tej firmy. Mają produkty w bardzo niskiej cenie, a bardzo wysokiej jakości. Dodatkowo są moimi sąsiadami a ja zawsze będę popierać lokalny biznes. Cudze chwalimy a swego nie znamy :)
więc koniecznie musicie zajrzeć na ich stronę i do sklepu internetowego. Zakochacie się w tych produktach tak jak ja. Maska w płachcie wygodna i łatwa w użyciu. Natychmiastowy efekt nawilżenia. 


To nie koniec niespodzianek. W pudełku znalazłam jeszcze ulotkę POSE z 3 próbkami różnych kremów, kupon na 50 zł do Bingospa, oraz kupon do sklepu YASUMI (gratis przy zakupach na 60 zł - Konjac Sponge, gratis przy zakupach za min 130 zł - Clean&Fresh Silky Powder)

Ja jestem zadowolona, a Wy? Wzięłam jeszcze udział w konkursie na instagramie beGlossy i czekam na wyniki, więc proszę o kciuki!
Edytuję : dziękuję za kciuki! konkurs wygrałam i właśnie oczekuję na niespodziankę od beGlossy :)

A wiecie kto skomponował pudełko na listopad???
Już się nie mogę doczekać!




Testuj najlepsze kosmetyki

4 komentarze:

  1. od jakiegoś czasu zrezygnowałam z Glossy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już podziękowałam ShinyBox, a beGlossy zamierzam kupować tylko do grudnia. Memebox skradło moje serce :)

      Usuń
  2. To zupełnie tak, jak ja. Memebox rządzi:)
    Pudełko, które opisujesz jest moim ostatnim pudełkiem z beGlossy. Wyjątkowo jestem bardzo zadowolona z zawartości. Ta odżywka do paznokci jest bardzo dobra. Wczoraj użyłam jej po raz pierwszy i bardzo nawilżyła mi skórki (zaraz ide zaaplikować ponownie).
    Peeling tylko powąchałam - jest za mało czekoladowy. A poza tym też używam peelingu Kanebo, który nie ma konkurencji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na 3 pudełka meme a już korcą mnie następne zakupy. Może golden ticket się trafi :)

      Usuń

"Wszystkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania i wykorzystywania tekstów zawartych na tej stronie bez wiedzy i zgody autora. Wszelkie teksty, jeśli nie zaznaczono inaczej są własnością intelektualną autora strony"